Elektronika użytkowa – a szczególnie sprzęty firmowane logo Apple – pod wieloma względami zaczynają przypominać samochody. Są dostępne w wielu wariantach, trwałe, bywają kłopotliwe w utrzymaniu i często najlepszych ofert szuka się wśród sprzętu używanego. A tutaj na kupujących czeka wiele przykrych niespodzianek.
Starsze Apple można łatwo naprawić
Apple znane jest ze swojej polityki serwisowej, ale przy wszystkich mniej lub bardziej uprawnionych zarzutach, jednego odmówić nie można. Sprzęt od Apple można naprawić nawet wtedy, kiedy na rynku jest kilka kolejnych generacji. Jednak taka naprawa też może być przeprowadzona różnie. Czasem nawet w autoryzowanych serwisach montuje się – na życzenie klienta – części odbierające od oryginalnej specyfikacji, co może rodzić pewne komplikacje. Dlatego przy zakupie warto zorientować się, co faktycznie pracuje w danej obudowie. Pomóc w tym może na przykład szybki mac serial number lookup.
Trzymając się analogii motoryzacyjnej, to jak sprawdzenie VIN-u, bo po numerze seryjnym można sprawdzić specyfikację fabryczną konkretnego urządzenia, a tę wystarczy już zestawić z aktualnymi parametrami, żeby wiedzieć, czy zaszły tu jakiekolwiek zmiany.
Nie brakuje podróbek i zamienników
Sporym problemem dla Apple jest obecność na rynku nieoryginalnych części. Niekiedy są to bezczelne podróbki, kiedy indziej poprawne zamienniki niektórych elementów. Oczywiście im starszy model Maca czy iPhone’a, tym jest ich więcej. Naprawy zamiennikami stają się przecież z czasem koniecznością, ale i w nowych modelach nierzadko jest to pierwszy wybór, ponieważ dobre zamienniki przynajmniej dla niektórych części można łatwo kupić, niewiele za nie płacąc.
Nie zmienia to jednak faktu, że chcąc sobie kupić używany sprzęt od Apple z drugiej ręki, to nadal warto rzucić okiem na mac serial number lookup. Nie chodzi o to, żeby trzymać się z dala od smartfonów czy laptopów naprawionych z wykorzystaniem zamienników, tylko raczej o to, żeby nie płacić za nie tyle, ile płaci się za oryginały.
Urządzenia dla wielu profesjonalistów
Apple chciałoby stworzyć sprzęt dla każdego, ale choćby tylko ze względu na cenę, spora część urządzeń, szczególnie te w najwyższych konfiguracjach, trafia do profesjonalistów. A ci miewają bardzo konkretne wymagania. Jednocześnie nie każdy jest na bieżąco i zna wszystkie warianty na przykład MacBooka Pro, które były dostępne w 2020 roku. Różnice między nimi nie są raczej kardynalne, ale nawet pozornie niewielkie rozbieżności sprawiają, że jeden sprzęt nadaje się do konkretnych zdań lepiej od podobnego modelu.
Zważywszy na to, że także sprzedający te urządzenia mogą czegoś nie wiedzieć albo się pomylić (pomińmy przypadki celowego wprowadzenia w błąd), to sprawdzenie parametrów po numerze seryjnym może naprawdę ułatwić życie. Tym bardziej, że przecież także rynek wtórny produktów Apple to głównie handel internetowy, gdzie nie ma szans na osobiste sprawdzenie każdego dostępnego egzemplarza.
Warto mieć narzędzia, które pozwolą sprawdzić, jaki sprzęt jest wystawiony w ogłoszeniu, bo znajomość jego parametrów będzie decydowała często o przydatności. To nie są tanie rzeczy, żeby ryzykować zakup w ciemno.