Banki stawiają klientom duże wymagania, jeśli chodzi o warunki przyznawania kredytów hipotecznych. Nie wystarczą wysokie dochody i wkład własny. Instytucje mogą oczekiwać zawarcia przez kredytobiorcę ubezpieczenia na życie. Czy posiadanie takiej polisy przynosi korzyść klientowi banku? Dlaczego warto znaleźć odpowiednią ofertę samodzielnie?
Czy ubezpieczenie na życie przy kredycie hipotecznym jest obowiązkowe?
Instytucje bankowe działają zgodnie z ustaloną polityką i na tej podstawie określają m.in. zasady przyznawania kredytów hipotecznych. Banki powinny jednocześnie przestrzegać rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, czyli przykładowo wymagać minimum 20 proc. wkładu własnego. W praktyce podchodzą do tego różnie – niektóre z nich akceptują wnioski klientów, którzy mają mniej oszczędności, ale decydują się na dodatkowe zabezpieczenia spłaty. Inne, np. w czasie pandemii, wymagają nawet wyższego wkładu własnego niż zaleca KNF. Bardzo często te instytucje oczekują również od kredytobiorców polisy na życie.
Dzięki tym wymaganiom banki mogą zmniejszyć ryzyko kredytowe. Chcą uniknąć sytuacji, w których korzystający z finansowania nie będzie w stanie spłacać zobowiązania zgodnie z harmonogramem. Dlatego proponują wnioskującym o kredyt ubezpieczenie na życie, które stanowi zabezpieczenie dla obu stron umowy.
Należy zaznaczyć, że żadne przepisy nie nakładają na nas obowiązku decydowania się na taką ochronę. Rezygnacja z niej oznacza jednak, że bank może nam odmówić finansowania.
Jakie korzyści odnosi klient banku, posiadając takie ubezpieczenie? Otóż, jeśli kredytobiorca poważnie zachoruje, to może mieć jednocześnie problemy finansowe, a dzięki świadczeniu od ubezpieczyciela może być w stanie terminowo spłacać kolejne raty.
Co się stanie, jeśli odmówimy zawarcia umowy ubezpieczenia na życie? W zależności od banku i wysokości kredytu ta instytucja może różnie zareagować:
- zaproponuje inne zabezpieczenie – prawdopodobnie będzie to możliwe wyłącznie wówczas, gdy pożyczamy niewielką kwotę. Przy wysokich zobowiązaniach bank może oczekiwać kilku zabezpieczeń.
- zmieni warunki kredytu – przyzna finansowanie, ale zmodyfikuje jego zasady na mniej korzystne dla klienta.
- zwiększy wymagania – np. będzie żądać dodatkowych poręczycieli.
- będzie oczekiwać przedstawienia indywidualnej polisy na życie – takiej, która będzie stanowić gwarancję spłaty kredytu.
Zatem ubezpieczenie na życie przy kredycie hipotecznym jest warte rozważenia. Czy jednak musimy godzić się na propozycję banku?
Czy musimy zaakceptować ubezpieczenie oferowane przez bank?
Nie mamy obowiązku korzystania z ubezpieczenia na życie, które zaproponuje nam bank, w którym bierzemy kredyt. Zdarza się, że klienci decydują się na taką propozycję tylko dlatego, że nie mają czasu na szukanie innego ubezpieczenia.
Warto jednak zorientować się, jakie są inne możliwości, porównać ofertę banku z propozycjami innych instytucji i zwrócić uwagę nie tylko na składkę za ubezpieczenie ale także na to, czy zakres ochrony ubezpieczeniowej odpowiada naszym potrzebom. Sami możemy znaleźć lepszą ofertę i przede wszystkim pakiet dopasowany do naszych potrzeb.
Ubezpieczenie na życie przy kredycie hipotecznym – na jaki zakres ochrony się zdecydować?
Wybierając ubezpieczenie na życie, należy zwrócić uwagę na co najmniej kilka kwestii. Suma ubezpieczenia powinna pokrywać kwotę salda zadłużenia w związku z zaciąganym kredytem hipotecznym. Bardzo istotny jest zakres ochrony, który może obejmować m.in. utratę zdolności do wykonywania pracy, poważne zachorowanie, hospitalizację czy śmierć. Warto jednak dopasować go indywidualnie – ubezpieczyciele dają taką możliwość. Ochrona może dotyczyć m.in. utraty pracy i wówczas towarzystwo ubezpieczeniowe – pod pewnymi warunkami – będzie spłacać przez dany okres kredyt, o ile klient straci zatrudnienie nie ze swojej winy.
Co stanie się w przypadku śmierci kredytobiorcy? W przypadku gdy miał on ubezpieczenie na życie, to zobowiązanie zostanie spłacone przez ubezpieczyciela na podstawie wniosku osób uposażonych. Natomiast jeśli klient nie miał ubezpieczenia, to wówczas długiem będą obciążeni spadkobiercy, ale oczywiście mogą oni nie przyjąć spadku. W przeciwnym wypadku to oni będą obarczeni spłatą zobowiązania.