Choć coraz popularniejsze, to ciągle więcej jest firm, które nie używają systemu ERP niż takich, które mają już za sobą proces jego implementacji. Zastanówmy się, dlaczego tak jest i jakie są tego konsekwencje.
ERP – a co to takiego?
Nazwa ERP jest akronimem i pochodzi z języka angielskiego (Enterprise Resource Planning)i oznacza Planowanie Zasobów Przedsiębiorstwa. Jeszcze kilka lat temu odnosił się jedynie do firm produkcyjnych, gdzie jego zadaniem było usprawnienie procesu produkcji. Dziś często używany jest do określenia systemu komputerowego wspierającego działanie całego przedsiębiorstwa. Ze względów na rodzaj sytemu dzielimy je na: oprogramowanie dedykowane, czyli od podstaw stworzone dla konkretnej firmy i gotowe systemy komercyjne, które implementuje się w wybranym zakresie.
Nie taki ERP straszny
Po pierwsze: nie obawiaj się wdrożenia tego systemu, bo wszystko wskazuje, że wcześniej czy później i tak będziesz musiał to zrobić. Po drugie: nie patrz na to jako koszt, zarówno biorąc pod uwagę jego cenę, jak i roboczogodziny potrzebne do implementacji. To wszystko zwróci się w momencie, gdy z powodu usprawnienia działania twoja firma zyska większą wydajność i łatwiejsze sterowanie wieloma procesami. Postęp technologiczny jest nieubłagany. Dziś wszystkie biznesy są w jakiś sposób oparte o nowe technologie. Korzystasz z nich, kiedy prowadzisz ewidencję w Excelu, pomagają ci, gdy zamawiasz kuriera przez internet – przejście na ERP, to tylko kolejny stopień.
Strach przed zmianą
Stosowanie zasady, że jeśli coś działa to nie powinno się tego zmieniać, sprawdza się często, ale, niestety, nie w biznesie. Wiele dobrze prosperujących firm przegapiło moment na zmiany i w ciągu kilku lat stały się lokalnymi odmianami Nokii i Kodaka, czyli firm, które w szybkim czasie z potentatów stały się bankrutami. Nawet jeśli dziś wszystko działa sprawnie, twoje produkty sprzedają się dobrze, a sytuacja finansowa jest stabilna, to pamiętaj, że taki stan nie będzie trwał wiecznie. Okres spokoju jest najlepszy na przeprowadzanie zmian, dlatego zrób to zanim będzie za późno. I nie piszemy tu tylko o systemach ERP.
Zmiana jako proces
Systemy ERP nie są stałą i praktycznie od momentu ich wdrożenia, rozpoczyna się proces modyfikacji i stałego dostosowywania ich do nowych potrzeb. Z badań wynika, że w ponad 60% firm implementacja ERP trwała dłużej niż zakładano, bo już na etapie “Projektu” i “Budowy”, pojawiały się nowe wytyczne, które właściwie powinny znaleźć się tam w momencie “Analizy”. Pokazuje to, że nawet we względnie krótkim okresie czasu (w USA zbudowanie i wdrożenie własnego, dedykowanego systemu ERP zajmuje średnio 23 miesiące, z czego 2 ostatnie etapy, to prawie rok) może pojawiać się potrzeba nowych funkcji czy rozwiązań. Nic więc dziwnego, że nawet gotowy, postawiony w zeszłym roku system, może po kilku miesiącach wymagać zmian. Skoro zmienia się nasze otoczenie oraz zdajemy sobie sprawę z większych potrzeb, to musi to znaleźć odzwierciedlenie w naszym systemie.
Zacznij działać
Pierwszym krokiem do wprowadzenia systemu ERP do firmy powinno być uświadomienie sobie potrzeby. Dopiero potem sprawdź rynek i skontaktuj się z wybraną firmą. Wtedy podejmij decyzję, jakiego systemu potrzebujesz i na tej podstawie wybierz dostawcę, licencję albo twórcę oprogramowania, choć są też firmy dostarczające obydwa modele (przykładem jest katowicki Kotrak S.A., który tworzy zarówno własne oprogramowanie, jak wdraża i dostosowuje gotowe rozwiązania). Dlatego znajdź odpowiednią firmę i po prostu zacznij działać!