Zarabianie na ankietach internetowych – czy jest możliwe?

Czy wypełnianie ankiet online, może być dobrym źródłem dodatkowego zysku? Jak najbardziej, ale należy pamiętać o kilku istotnych kwestiach.

Idea zarabiania pieniędzy przez internet niewątpliwie pobudza wyobraźnię w bardzo dużym stopniu. W końcu kto nie chciałby zarobić okrągłej sumki i wzmocnić domowego budżetu prostym klikaniem na stronach internetowych? To jest w zasadzie pytanie retoryczne.

Problem polega na tym, że taki, bajkowy wręcz, scenariusz wydaje się przy tym zupełnie nierealny. Myśląc o zarabianiu w internecie, większość ludzi ma zwykle przed oczami bezczelne, prostackie reklamy w stylu “kiedyś nie miał nic, dziś zarabia kilka tysięcy dziennie”, których jedynym zadaniem jest wyłowienie tych najbardziej naiwnych jednostek ze społeczeństwa i wzbogacenie się ich kosztem.

Nic w tym zatem dziwnego, że zarabianie w internecie nie ma najlepszej renomy. Wszędzie się o tym mówi, a tych mitycznych, ogromnych kwot nikt w zasadzie na oczy nie widział. W tym przypadku jednak renoma to jedno, a rzeczywistość to zupełnie coś innego.

Zarabianie na ankietach online

Zarabianie na ankietach internetowych – to nie brzmi zbyt realnie, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Ankiety kojarzą nam się z inicjatywą dobrowolną, za którą nic nie uzyskamy.

Właśnie ta dobrowolność i konieczność wykazania inicjatywy sprawiają, że firmom i ogromnym markom bardzo trudno jest znaleźć zadowalającą próbę kilku tysięcy osób, na podstawie opinii których będzie można wyciągnąć jakieś sensowne wnioski. I właśnie ze względu na taki stan rzeczy coś, co jeszcze kilka lat temu mogłoby się wydawać nie do pomyślenia, dziś stało się rzeczywistością – na wypełnianiu ankiet można zarobić realne pieniądze.

Jak grzyby po deszczu zaczęły w przestrzeni internetowej wyrastać serwisy, skupiające wokół siebie całe rzesze osób wypełniających ankiety. Duże, rozpoznawalne marki zwracały się do nich i płaciły prawdziwe pieniądze za to, by uzyskać materiał do analizy dla ich analityków marketingowych.

To rozsądny układ, na którym zyskują nie tylko wspomniane dwie strony, ale i nawet ta trzecia, którą jest oczywiście osoba wypełniająca ankietę.
Firma lub marka uzyskuje żądaną usługę, serwis, czyli pośrednik otrzymuje swój procent, a wypełniacz ankiety również uzyskuje jakąś symboliczną kwotę, która przemnożona przez setki wypełnionych ankiet, może się okazać znacząca.

Z punktu widzenia Internauty, kluczową sprawą jest znalezienie sprawdzonych i płacących paneli. Aktualne zestawienie takich serwisów, można znaleźć na blogu https://jak-zarabiac.com/platne-ankiety/.

Zarabianie na ankietach ma swoje oczywiste zalety i banałem byłoby je wszystkie wymieniać – to szybka i niezobowiązująca metoda zarabiania pieniędzy. Jest dosyć sprawiedliwa – zarobimy tyle, ile poświęcimy czasu na wypełnianie ankiet, możemy przystąpić do nich o każdej porze dnia i nocy i decydować się tylko na wypełnianie tych, które naprawdę nas interesują. Tak było przynajmniej do pewnego momentu.

Popularność tej formy zarobku związana jest niestety z tym, że podaż nie nadąża za popytem. Konkurencja na serwisach publikujących ankiety jest obecnie przeogromna – firmy są zainteresowanie sztywno określoną ilością osób do ankiety i kiedy limit zostanie osiągnięty, wszyscy użytkownicy, którzy się nie załapali, będą mogli pożegnać się z perspektywą zarobienia jakiejś kwoty pieniędzy.

Antidotum na tak problematyczną kwestię jest jedno – trzeba po prostu trzymać rękę na pulsie i regularnie zaglądać na serwis lub skrzynkę mailową, by móc przystąpić do wypełniania ankiety w jak najkrótszym czasie od otrzymania powiadomienia. Konkurencja nigdy nie śpi i o tym, czy będziemy mogli wypełnić ankietę decydują nawet nie minuty, a sekundy.

Standardem na tego typu serwisach jest także konieczność zarobienia określonej kwoty, by móc ją wypłacić. Nie ma mowy o tym, że firma zajmująca się ankietami zrobi nam przelew na kilkanaście groszy – w większości przypadków za wypełnianie ankiet otrzymujemy po prostu określoną ilość punktów.

Kiedy nazbieramy ich wystarczającą ilość, na przykład sto lub tysiąc, możemy te punkty zamienić na przykład na pięćdziesiąt złotych, które przelewem otrzymamy na konto bankowe.

Podsumowując krótko, zarabianie na ankietach internetowych jest jak najbardziej możliwe. W tym przypadku naprawdę warto jest się przemóc i spróbować – kwoty może nie będą na początku zawrotne, ale dodatkowe kilkadziesiąt złotych w ciągu miesiąca przeznaczone na przyjemności to naprawdę ciekawa i warta uwagi perspektywa.

Comments are closed.

Ta strona używa plików cookies (cisteczka).    Polityka Prywatności    Jak wyłączyć pliki cookie
AKCEPTUJĘ